Wielkopolska 23-25.07.2011

Na 3 dniowy wypadzik samochodowo-pieszy wybrałam się wraz z Olą na ziemie wielkopolskie. Dysponując aż 3 dniami wolnymi można było na spokojnie pozwiedzać ten region Polski.

Spis treści:

  • Dzień 1 - Płock
  • Dzień 2 - Licheń, Kórnik, Rogalin
  • Dzień 3 - Gniezno, Biskupin, Wenecja

    Dzień 1 - 23 lipiec (sobota)

    Zaczęłyśmy rankiem w sobotę zwiedzając Płock. Tam poczułyśmy się jak nad morzem, bo poszłyśmy na molo. Potem już wdrapaliśmy sie na wzgórze i zwiedzałyśmy katedrę, słynne drzwi katedralne. Przeszłyśmy się ulicą Grodzką - jedną z najstarszych. Poszłyśmy też zobaczyć katedrę Mariawitów, leżącą niedaleko Rynku a także wstąpiłyśmy do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, gdzie Siostra Faustyna miała pierwsze widzenie Jezusa. Punktem obowiązkowym był Ratusz i Rynek. Pogoda nam dopisała średnio. Był to najbrzydszy pogodowo dzień na naszym wypadzie. W godzinach popołudniowych ruszyliśmy dalej w drogę. Naszym celem w tym dniu był Licheń. Po dotarciu tam wybraliśmy się do Bazyliki. Jadąc z Płocka do Lichenia, byłyśmy bardzo blisko miejsca męczeńskiej śmierci ks. J.Popiełuszki. Postanowiliśmy trochę zboczyć z trasy (ok.1 km!), by zobaczyć to miejsce.

    Dzień 2 - 24 lipiec (niedziela)

    Pogoda była bardzo dobra. Po porannej mszy w Licheniu wyruszyliśmy w stronę Kórnika i Rogalina. W Kórniku byłyśmy w zamku (bilet wstępu 12zł) a także w Arboretum (wstęp 6zł), gdzie na dosyć rozległym terenie można podziwiać roślinność całego świata. Na koniec pobytu w Kórniku (z racji święta św. Krzysztofa - patrona kierowców) Brava została poświęcona. Święcenia nie miałyśmy w planie. Z Kórnika ruszyliśmy jeszcze 10 km dalej do Rogalina - do ogrodu barokowego pałacu a także starych dębów, liczących 700 lat. Najsłynniejsze z nich to Lech , Czech i Rus. Z informacji praktycznych parking w Kórniku pod zamkiem i kosztuje jednorazowo 10 zł, ale samochód można spokojnie zaparkować przy kościele lub koło ratusza. My byłyśmy w niedzielę więc było gratis. W Rogalinie parking kosztuje 4zł jednorazowo. Wstęp do ogrodów i do dębów też za darmo. Ostatnim naszym punktem w tym dniu były Pobiedziska (ok.20 km) koło Gniezna, gdzie jest Skansen Miniatur z niewieloma zabytkami Wielkopolski. Można zobaczyć np. Rynek w Poznaniu, Katedrę w Gnieźnie czy osadę w Biskupinie. Ogólnie nie ma porównania z Parkiem Miniatur w Inwałdzie, gdzie znajduje się zabytki z całego świata. Niestety w samych Pobiedziskach źle jest oznakowany dojazd do tej atrakcji. Dla chcących odwiedzić to miejsce dodam, że z Pobiedzisk trzeba się kierować na Poznań. Za miastem około 3km znajduje się ten skansen. Po krótkim zwiedzaniu udałyśmy się do Gniezna. Z racji tego, że z drogi głównej było odbicie na Lednogórę i słynną Rybę (należy kojarzyć ze świętem Zesłania Ducha Św. i ojcem dominikaninem - J. Górą). Zrobiłyśmy sobie tam krótki spacer do jeziora lednickiego, gdzie też stoi krzyż - replika tego z Giewontu, podarowanego od górali. Później już obrałyśmy kierunek Gniezno i naszą bazę noclegową. Po dotarciu wybrałyśmy się jeszcze na spacer do centrum Gniezna, bo główne zwiedzanie czekało nas następnego dnia.



    Dzień 3 - 25 lipiec (poniedziałek)

    Po śniadaniu udałyśmy się ponownie do centrum Gniezna, by trochę pozwiedzać. Byłyśmy w Katedrze Gnieźnieńskiej, ale drzwi nie mogłyśmy zobaczyć, bo dla zwiedzania udostępniane są tylko dla grup (koszt 20zł). W sąsiedztwie katedry jest ul. Tumska i Rynek. Byłyśmy też w Kościele OO Franciszkanów oraz Trójcy Świętej, gdzie jest ambona w kształcie łodzi. Po krótkiej wizycie w Gnieźnie (niestety zaplanowane zwiedzanie Muzeum Początków Państwa Polskiego musiałyśmy odłożyć z racji poniedziałku - było zamknięte) udałyśmy się do osady w Biskupinie oraz do Wenecji. Tam muzeum było czynne i pozostałe atrakcje. Obeszłyśmy cały teren osady dokładnie go zwiedzając. Na koniec podjechałyśmy do Wenecji, by rzucić okiem na Muzeum Kolei Wąskotorowej. Pogoda nam dopisała w ciągu tych 3 dni z małym wyjątkiem - w Płocku, lekko padało. Wycieczka udana, my zadowolone.

  • *** www.polaczenipasja.info *** Wszystkie prawa zastrzeżone ***