Z racji tego, że nie mieliśmy w tym roku prawdziwej majówki, wybraliśmy się na lajtowe rowerowanie po Bolimowskim Parku Krajobrazowym...
W trzeci dzień Majówki wybraliśmy do Bolimowskiego Parku Krajobrazowego. Samochodem podjechaliśmy do Łowicza, gdzie odwiedziliśmy rodzinkę. Załapaliśmy się na pyszny obiad serwowany przez Ciocię (pierwszy w roku w plenerze) i około południa wyruszyliśmy rowerami do Bolimowskiego Parku Krajobrazowego. Przeciskając się bocznymi drogami m.in. przez Zielków dojechaliśmy do Arkadii, gdzie znajduje się park romantyczny. Pospacerowaliśmy, porobiliśmy romantyczne zdjęcia i z racji goniącego nas czasu pojechaliśmy dalej do Nieborowa. Zdążyliśmy trochę pospacerować po barokowym ogrodzie i dopadł nas deszcz. Schowani pod oryginalnym drzewem przeczekaliśmy, aż przestanie padać. Z Nieborowa wracaliśmy w stronę Łowicza przez Bobrowniki. W Łowiczu jeszcze czekała na nas kolacja. Najedzeni, wróciliśmy późnym wieczorem do naszych domów.